poniedziałek, 7 czerwca 2021

O książkach

 


„PANIUSIĘ” zainicjowało spotkanie z pewną kobietą, której fizjonomią, mocnym charakterem i życiową umiejętnością przystosowania się do sytuacji, obdarzyłam moją bohaterkę książki. Przez lata Ją podziwiałam, fascynowała mnie, bo była całkowitą moją przeciwnością. Barwna historia życia Paniusi i jej dowcipnego, niezwykle obrotnego, twardego jak skała fiakra z uzdrowiska, ciasno splotła się z samotnym sąsiadem zza miedzy. Stała się niemalże banalna, zbladła, zblakła na tle niezwykłych opowieści Stanisława, którego życie nie oszczędzało, nie skąpiło mu razów prawie od kołyski. Ten „olbrzym” delikatny w obejściu, odrobinę safandułowaty, był pięknym, szlachetnym człowiekiem, chociaż wytrącony z równowagi, ośmieszany, poniżany za ludzkie serce i wrażliwość, w gniewie kipiał, był zdolny do sprzeciwienia się oprawcom twardą pięścią. Jego skromne, aczkolwiek burzliwe życie toczyło się na ogromnych obszarach ziemi, obfitowało w niezwykłe wydarzenia, którymi można by obdzielić wiele ludzkich losów. Ja wielbię mojego bohatera, Stanisława, za jego prostotę, wielkie, czułe serce, piękność charakteru i wielką szlachetność ze skromnością w parze.
Serdecznie zapraszam do przeczytania Paniusi, choćby dla samego Stanisława…

„ON WRÓCI” – czy na pewno?
Rozstania są bolesne, powroty mogą być spóźnione, chybione, tęsknie oczekiwane, niespodziewane. Czy On i Inni wrócą dowiemy się książki o miłości, nadziei, nałogach i całej gamie uczuć zrodzonych w ludzkich sercach…
„Fascynująca książka, pełna gorzkiej mądrości, liryzmu i niekończącej się wiary w siłę uczucia” - jak ktoś napisał o książce On Wróci…
„ONA I ANTYPODY” lub „MIŁOŚĆ NA KRAŃCU ŚWIATA”, to ta sama książka, o dwóch różnych tytułach, danych przez niezdecydowaną Autorkę.
Książka o dwóch tytułach też się zaprasza do czytania. Tworzy ją szalona, szara, zwyczajna, nieco zaściankowa, ciekawa świata i odległych lądów, prowincjuszka, która „zapędziła” się niechcąco aż na koniec świata. Zanęcił ją szumiący ocean, plaże, słońce i oferujący swym ogromem wolność, czerwony, przepastny, dziki ląd i busz. Niema językowo, doznała tu upokorzeń, powikłań urzędowych, strachu, wylała wiadro łez. Przyroda ją zachwyciła i cudowny luz. Nie na długo, bo czarne chmury się zebrały, ale, za rogiem czyhała…. Stronice książki powiedzą, kto, czy co…..

„PAMIĘTNIK”
Czytelników moich książek, znajomych, przyjaciół serdecznie zapraszam do czytania PAMIĘTNIKA. Zapisałam w nim wspomnienia o bliskich mi ludziach, którzy dawno już odeszli na tę nieznaną nam stronę i tych, co pozostali, są daleko, zajmują ciepłe miejsce w moim sercu. Wyjawiam w Pamiętniku moje pragnienia, tęsknoty, skryte myśli, uwikłana pomiędzy rodzinną ziemią z sosnowym lasem i tą odległą, dzielącą nas oceanami. Piszę o różnicach, obyczajach tu i tam, osobliwościach natury, którą się zachwycam. Ujawniam swoje duchowe doznania, sercowe rozterki, słabości, dopusty, czy łaskawe poczynania losu. Zostawiam na kartkach papieru ślad swojego życia. Pewnie chwilami zanudzam, zasmucam, gniewam czytelników, a może pocieszam, śmieszę? Lubię ludzi, naturę, taniec, muzyka mnie porusza, koi, wycisza. Boję się myszy i ciemności, zresztą, sami przeczytacie, jaka ze mnie słaba, cicha, nieśmiała istota, przyjazna dobru, chyba nieco zagubiona w tym zawiłym teraz świecie…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz